Kiedy mówiliśmy, że jedziemy na Białoruś, znajomi czy koledzy w pracy mówili, po co, przecież tam jest niebezpiecznie. Z kolei gdy zajechaliśmy do Baranowicz, od naszego gospodarza usłyszeliśmy takie zdanie: jeśli chcesz się dowiedzieć naprawdę jak jest na Białorusi nie oglądaj TV, nie czytaj gazet, po prostu wyrabiaj wizę i przyjeżdżaj na Białoruś. My już pierwszego dnia byliśmy mile zaskoczeni.
w pociągu Terespol-Brześć |
toaleta na dworcu kolejowym w Brześciu |
charakterystyczne zdobienie na dworcu |
nasz pociąg do Baranowicz (czwarty wagon) |
węzeł kolejowy w Brześciu |
na ulicach w Brześciu |
ul. Adama Mickiewicza |
remont obuwia |
dworzec w Brześciu |
w naszym pociągu |
Baranowicze |
Lenin w Baranowiczach |
ul. Lenina |
kultowe napoje ze wschodu |
Witam Państwa -
OdpowiedzUsuńProszę o info - podpowiedź jak dojechaliście do mińska - interesuje mnie metoda kombinowana. Wojciech.kmiecik@gmail.com
Pozdrawiam