środa, 10 kwietnia 2013

Pamiątki z podróży

sosna przybrzeżna (nadmorska) Pinus pinaster 


Albania. Zachwycające choinki ze sporymi szyszkami rozciągające się jak wielkie parasole nisko nad ziemią tuż przy Morzu Jońskim, gdzieś w okolicy miasta Sarande.  Ilość i piękno egzotycznych roślin sprawiają się pragniemy przywieźć sobie jakąś pamiątkę do domu. Tylko co wziąć by nie zmarniało podczas podróży? Gałązkę? małą sadzonk Nie.... Szyszkę oczywiście! Znalezienie niezniszczonej i w zasięgu ręki szyszki nie było w cale takie proste. W końcu zza płota jednej z posesji wyłoniła się gałązka z piękną, dojrzałą "szysią". O to chodziło. Może nie był to największy z widzianych przez nas okazów, ale na pewno większy niż te w Polsce. Gdy przywieźliśmy zdobycz do domu, ktoś ze znajomych odkrył, że w szyszce zostało jedno nasionko. Wsadziłam je do ziemi. Po  jakimś czasie "chuchania i dmuchania" na tą "jedyną szansę" pojawił się kiełek, później igiełki, które teraz znajdują się najniżej, kolejne igły i tak moje kujące maleństwo powoli rośnie. Dziś ma już 1,5 roku!


może kiedyś będzie wyglądać Tak


2 komentarze: